Witajcie! Znów wracam na bloga po długiej, zdecydowanie zbyt długiej przewie. Dzisiaj przygotowałam dla Was duży post kosmetyczny z nowościami jakimi udało mi się kupić w ciągu ostatnich kilku dni. Tak duża promocja to znakomita okazja, aby móc przetestować różne kosmetyki. Ostatnio zużyłam wiele produktów z mojej kolorówki, więc pozwoliłam sobie na małe szaleństwo:).
Ps.Promocja na pudry, róże i podkłady jeszcze trwa, więc nadal możecie sobie pozwolić na coś w połowie niższej cenie.
A tym czasem zapraszam Was na przegląd moich nowości :)
Podkłady:
Dzięki obniżce postanowiłam wypróbować zachwalany na wielu blogach i YouTube podkłady marki Bourjois, a w szczególności słynny healthy mix. Podobno jest niezauważalny na twarzy i zapewnia piękną, nieskazitelną i lśniącą cerę. Zdobycie go w dość jasnym odcieniu nie było łatwym zadaniem, gdyż szafa Bourjois zawsze jest najbardziej oblegana. Drugim z kolei podkładem tej marki jest Bourjois 1 2 3 Perfect. Ma być bardziej kryjący i matujący od poprzedniego.
A ostatnim podkładem jest Maybelline Affinitone, o nowej, lepszej formule. Czy się sprawdzi ? Zobaczymy... Nie ukrywam, że w nich wszystkich pokrywam duże nadzieje:)
Pudry i bronzery
Mój poprzedni puder już sięgnął dna dlatego korzystając z okazji znalazłam mu dwóch następców z Miss Sporty. Jeden jest transparentny, a drugi w jednym z sześciu dostępnych odcieni. Jestem bardzo ciekawa, który lepiej się sprawdzi.
Za to bronzer wybrałam całkiem przypadkiem. Padło na Lovely. Zdecydowanie widzę deficyt bronzerów w drogeriach.
Korektory
Korektory zużywają się szybko, dlatego wolę nie przepłacać:) Myślę,że Essence i Lovely mnie nie zawiodą.
Na zestaw kamuflaży Wibo decyduje się pierwszy raz. Jestem ciekawa, czy jego formuła i zabawa z kolorami sprawdzą się u mnie.
Róże
Róże to zaraz po produktach do ust moje ulubione kosmetyki do makijażu.
Jestem pewna, że ten z Catrice dobrze się u mnie sprawdzi ,gdyż mam już inny odcień z tej serii i spisuje się naprawdę bardzo dobrze. Pozostałe róże to na razie dla mnie wielkie niewiadome:) Natomiast słyszałam, że róż z Lovely jest znakomitym odpowiednikiem najsłynniejszego różu z Nars.
Tusze i kosmetyki do brwi
W trakcie poprzedniej promocji kupiłam tusz Wonderful z Rimmela i niestety mocno się na nim zawiodłam. Tym razem postanowiłam nie przepłacać i kupić coś tańszego. Po wielu przeczytanych recenzjach tych tuszy myślę, że nie muszę się obawiać:) Cienie do brwi z Essence już miałam i naprawdę polecam! Jestem tylko ciekawa farbki do brwi i odżywki do rzęs.
Rozświetlacze
Wydaje mi się, że tych kosmetyków nie da się nie lubić. Dlatego czasem jest się im trudno oprzeć. Szczerze mówiąc nie jestem pewna czy nowościom uda im się sprawić, że polubię je tak mocno jak rozświetlacze z Lovely, które w moim odczuciu są po prostu genialne:)
Kredki
Od jakiegoś czasu trwa szał na szminki w kredkach do ust. Odkąd kupiłam pierwszą taką szminkę z marki Rimmel zapragnęłam mieć ich więcej. Nie wiem czy to przepiękny waniliowy zapach, nawilżająca formuła, łatwość nakładania, a może szeroka seria kolorów sprawiły ,że jestem nimi po prostu zachwycona. Liczę, że pozostałe choć w połowie dorównają tym z Rimmela.
Szminki i konturówki
Już pewnie zauważyliście, jestem szminko-maniaczką:) Więc chyba nie zdziwi Was fakt, że nie obyło się też bez zakupu tradycyjnych szminek. I po raz pierwszy w życiu tak właściwie kupiłam konturówki do ust.:)
A wracając do szminek, moim zdaniem marka Rimmel lepiej wypada w kredkach, a w szminkach przewodzi zdecydowanie marka Essence. Nie tylko ze względu na cenę która po promocji wyniosła tylko 5 zł:)
Teraz czas, aby kosmetyki pięknie poukładać i zacząć je z przyjemnością używać. I znów mieć nadzieję, że nie będzie przedwcześnie kolejnej promocji, bo ja już przez kolejne pół roku nie zajrzę,że do żadnej drogerii! Przynajmniej mam taką nadzieję:)
Napiszcie mi koniecznie czy skorzystałyście z promocji i jak u Was wyglądały zakupy:) Pozdrawiam !
Zachęcam również do zobaczenia interesujących promocji na sukienki damskie :)