niedziela, 29 grudnia 2013

New Year's Eve proposition

Hej! Dzisiaj przychodzę do was z dwoma propozycjami stylizacji na sylwestra. Niestety zdjęcia nie są powalającej jakości, ponieważ były robione w domu przy sztucznym oświetleniu. Mam jednak nadzieje, że wybaczycie mi to małe niedociągnięcie:) 
Postanowiłam stworzyć zestawy w dwóch  zupełnie innych stylach, które są odpowiednie na ten sam dzień, ale w zupełnie innych okolicznościach. Mają jednak cechę wspólną jaką są - cekiny! Pamiętajmy, że sylwester  to dzień w którym mamy  niepowtarzalną okazję żeby naprawdę "zabłyszczeć" :)

Propozycja pierwsza: Myślę, że ta stylizacja za sprawą sukienki sprawdzi się idealnie na eleganckie przyjęcie jakim jest bal sylwestrowy, ale też na wieczór spędzony tylko we dwoje.



 dress-Orsay
necklace-no name
bag-Flo
boots-allegro


 Druga propozycja: Moim zdaniem ten zestaw dobrze sprawdzi się podczas hucznie obchodzonego sylwestra w klubie lub  na szalonej domówce. :)



top-Atmosphere
blouse-New Yorker
pants-River Island
boots- no name
bracelets-allegro


A jakie są wasze plany na sylwestra? Co założycie?:)


środa, 25 grudnia 2013

Christmas time

 Witajcie! W końcu w przerwie między oglądaniem telewizji, a zajadaniem się świątecznymi pysznościami udało mi się dodać nowy wpis. Po pogodzie widocznej na zdjęciach, które w dodatku były robione dzisiaj, mogło by się wydawać, że zima już daleko za nami, a święta Bożego Narodzenia można by pomylić z Wielkanocą;)
Dzisiaj w roli głównej możecie zobaczyć futrzaną kamizelkę, która jest ciekawym urozmaiceniem do zwykłej ramoneski. Do tego dobrałam modne już od kilku sezonów woskowane spodnie w pięknym burgundowym kolorze. Jestem bardzo zadowolona z ich zakupu, tym bardziej ,że znalazłam je w second handzie!:)
 
 Mimo, że już niemal połowa świąt za nami, ja życzę wam, żeby były one spokojne, ciepłe spędzone w gronie najbliższych osób:)



 vest-Bershka
jacket-H&M
bluse-Mohito
pants-Sh
boots-no name
bag-Reserved
watch-Geneva


piątek, 15 listopada 2013

Autumn Walk

Hej! Dzisiaj powracam po małej przerwie. Niestety jesień już na dobre u nas zagościła. Na nowo trzeba się pogodzić z jesiennymi płaszczykami i cieplejszymi kurtkami. Dziś zdecydowałam się na granatowy płaszcz w marynarskim stylu. Aby rozjaśnić i trochę rozweselić ciemną stylizację, dodałam turkusowy szal.
 Ostatnio przeglądając blogi, zauważyłam ładną stylizację z niebieskimi jeansami z wysokim stanem. Tak bardzo spodobały mi się tego typu spodnie, że postanowiłam je zakupić, ale w kolorze czarnym. Zdaję sobie sprawę, że taki fason spodni nie wszystkim może odpowiadać i nie na wszystkich dobrze wyglądać. Jednak myślę ,że osoby o dość wąskich biodrach  spokojnie mogą sobie na nie pozwolić, bez ryzyka, że pogorszą one wygląd sylwetki. A jest to miła odmiana od zwykłych biodrówek:)



coat-Atmosphere
pants-River Island
boots-no name
scarf-New Yorker
blouse-sh (H&M)
sweater-sh( New Look)

wtorek, 5 listopada 2013

Parisian chic-review

Dawno mnie tu nie było, ale dziś wracam do was z nowym zupełnie innym postem. Przygotowałam dla was recenzję książki "Paryski szyk" Podręcznik stylu Ines de la Fressang.


Książka napisana jest przez jedną z najsłynniejszych francuskich modelek, która powszechnie uważana jest za prawdziwą ikonę stylu.
Została wydana w 2012 roku, mimo to dopiero teraz trafiła w moje ręce.
Zacznę od tego, że książka jest przepięknie wydana. Okładka jest imitacją czerwonej skóry ze złotymi napisami. Bardzo spodobały mi się zaokrąglone rogi książki, oraz sztywny papier z jakiej są wykonane kartki. Niektórym może nie spodobać się to, że książka jest bardzo kolorowa. Posiada niezliczoną ilość różnych ilustracji, zdjęć, ale też czcionek (bardziej lub mniej czytelnych).


Książka składa się z dwóch części. Pierwsza to typowy poradnik o modzie. Ines opowiada o niezbędnikach w naszej szafie, przestrzega przed pomyłkami modowymi, ale przede wszystkim próbuje wytłumaczyć w czym tkwi sekret stylu Paryżanek. Zauważa, że ich styl wygląda na bardzo swobodny i niezobowiązujący, jakby zupełnie nie przykładały zbyt dużej uwagi do tego co noszą. Prawda jest jednak taka, że każda z nich naprawdę dużo czasu poświęca na przemyślanie swoich stylizacji, ale żadna się do tego nie przyzna:) 
Autorka opisuje jak mądrze robić zakupy i sugeruje co warto założyć na daną okazję. Uważa, że prawdziwa paryżanka nie zdecyduję się na założenie sukienki na romantyczną kolację. Wręcz przeciwnie, wybierze białą koszulę i męską marynarkę, a nawet golf. Jej zdaniem szafa kobiety nie obędzie się bez gładkiego topu, marynarki, jeansów, skórzanej kurtki,trencza  i.. granatowego sweterka.
 Niestety moim zdaniem autorka nie opisuje nic odkrywczego, czego chyba każda dziewczyna choć troszeczkę interesująca się modą by nie wiedziała. Myślę, że każda z nas wie, że noszenie plastikowych ramiączek do stanika, białych kozaczków z frędzelkami lub zbyt dużej ilości biżuterii na raz, nie jest zbyt dobrym pomysłem:)


Ines poświęca też rozdział o tematyce pielęgnacji i makijażu. Opisuje makijażowe wpadki, oraz tworzy listę niezbędników w naszej kosmetyczce. W większości są to jednak kosmetyki  z naprawdę wysokiej półki. 
(błyszczyk Chanel, czy krem do paznokci Diora)
Autorka opisuje w jaki sposób możemy poprawić swoją urodę. Ines uważa, że makijaż jest ważny, ponieważ  poprawia wygląd każdej kobiety, przy czym podkreśla, że najważniesze jest jego codzienne, dokładne zmywanie.
W drugiej części książki autorka opisuje swoje ulubione miejsca, rozrywki, oraz podaje listę adresów przydatnych dla osób wybierających się na wycieczkę do Francji. Opisuje ulubione sklepy, restauracje, kawiarenki, muzea, hotele, perfumerie, spa.

Podsumuwując, w książce najbardziej spodobała mi się interesująca oprawa graficzna. Niestety, według mnie dużym minusem jest to, że typowy poradnik o modzie to tak właściwie połowa książki, bo drugą połowę stanowią adresy francuskich miejsc, które na razie nie są mi przydatne. Żałuje, że pierwsza część nie jest dłuższa, bo myślę, że autorka miała by jeszcze o wiele więcej do powiedzenia.

A Wy? Miałyście szanse przeczytać tę książkę? Jeśli tak to co o niej sądzicie? A jeśli nie, to gorąco zachęcam was do przeczytania:).


czwartek, 24 października 2013

Carmel pleasure

Witajcie! Piękną wiosnę mamy tej jesieni:). Pogoda jak na tę porę roku jest naprawdę bardzo ładna, więc warto wykorzystać ją na spacery. Dziś możecie zobaczyć mój nowy zakup, a'la skórzaną spódniczkę w intensywnym  kolorze karmelowym. Jeśli śledzicie mojego bloga to możecie zauważyć ,że mam słabość do spódnic o tym fasonie. Myślę, że to dlatego, że są bardzo wygodne i naprawdę łatwo je stylizować.
Mimo, że tego dnia było naprawdę ciepło, temperatura na dworze momentami przekraczała 20 stopni, to i tak spotykałam wiele ludzi w zimowych płaszczach i puchowych kurtkach. Reakcje obu stron były nie do opisania.:)


bluse-Cropp
skirt-allegro
jacket-Very Lucy
boots-CCC
earrings-C&A
watch-allegro

niedziela, 13 października 2013

Chanelka fashionelka

Hej! Mimo, że już od kilku tygodni mamy jesień, nadal nie mogę się do niej tak do końca przekonać. Jeszcze nie mam ochoty na ciepłe kurtki i swetry, dlatego póki pogoda na to pozwala staram się nosić spódnice i sukienki. Dziś możecie zobaczyć trapezową spódniczkę w kolorze czerwonego wina . Do niej dobrałam ostatni mój zakup- marynarkę która przypomina ,,chanelkę", a tak właściwie jej nowoczesne wydanie. Materiał z której jest wykonana jest typowy dla tego rodzaju żakietu, ale fason nawiązuję do ramoneski.
Śmiało mogę przyznać , że żakiet stał się  szybko moim ulubionym, ponieważ pasuję do naprawdę wielu stylizacji.


jacket-Vero Moda
skirt-New Look (sh)
blouse-Cropp
balt-no name
boots-CCC
bag-sh